Różnice energetyczne między kobietą a mężczyzną. Polaryzacja czakr, ruch kundalini

kundalini-nadi-ida-pingala-susiumna-czakryWspółczesny rynek księgarski roi się od ezoterycznych poradników dotyczących jogi i rozwoju duchowego, pouczających, jak wzmacniać system energetyczny ciała, by osiągnąć zdrowie oraz powodzenie w innych dziedzinach życia. Podobne mnóstwo informacji znajdziemy w sieci. Zadziwiające, iż prawie żadna z tych publikacji nie uwzględnia kwestii fundamentalnej dla wykonywania rozmaitych praktyk: różnic energetycznych między mężczyzną a kobietą. Wynikają one z odmiennej polaryzacji czakr (przeciwnego kierunku obrotu poszczególnych czakramów) oraz napędzającej ich siły kundalini, której ruch u obu płci jest inny. Nieuwzględnianie tych przeciwieństw niesie ze sobą zgubne skutki (nie tylko w dziedzinie związków), czego większość adeptów w ogóle nie zauważa, głównie za sprawą wdrażanej politycznie dezinformacji w temacie płciowości.

Energia kundalini napędza wszystkie funkcje organizmu i całą energetykę ludzką; determinuje dynamikę i ruch czakramów. Płynie przez ciało trzema głównymi kanałami zwanymi nadi: są to pingala (fizjologicznie tożsama ze współczulnym układem nerwowym), ida (przywspółczulny układ nerwowy) oraz suszumna (odpowiednik ośrodkowego układu nerwowego). Pingalą wędruje moc męska, „słoneczna”, pobudzająca i rozgrzewająca; odpowiada za ruch energii ku górze. Poprzez idę płynie siła żeńska, „księżycowa”, kojąca, chłodząca i wstrzymująca (kieruje energię w dół). Susiumna to miejsce przebiegu zharmonizowanej energii męskiej i żeńskiej, to prosta linia wiodąca wzdłuż kręgosłupa. Pingala i ida natomiast wschodzą spiralnie (a właściwie: helikalnie) po obu jego stronach. Różnica w energetyce męskiej i żeńskiej polega na tym, iż u obu płci helisy pingali i idy położone są na odwrót.

U mężczyzny kanał energii męskiej, pingala, wznosi się od czakry podstawy po prawej stronie, u żenczyny pingala zaczyna się po stronie lewej. Odwrotnie jest z idą. Dlatego dla mężczyzny drogą prawości jest droga męska, „słoneczna”, zaś dla żeńczyny prawa droga (droga „prawej ręki”) – to ścieżka żeńska, „księżycowa”. Księżyc odbija światło Słońca.

Większość wskazówek podawanych we współczesnych tekstach zorientowana jest na mężczyzn (to głównie dla nich, jako przewodników duchowych, przeznaczona była joga). Kobiety stosujące się bezpośrednio do książkowych wytycznych, bez odpowiedniej wiedzy, mogą uzyskać efekt przeciwny do zamierzonego.

Wszystko zależy oczywiście od tego, co chcemy uzyskać. Kanał księżycowy odpowiada naturze kobiety, zatem w wielu przypadkach dla żeńczyn korzystna jest właśnie jego aktywizacja. W niektórych praktykach jednak to się nie sprawdza.

Koronnym przykładem niech będzie siddhasana, jedna z podstawowych pozycji medytacyjnych. Wykonuje się ją kładąc podeszwę lewej stopy przy kroczu, a prawą stopę na kości łonowej, powyżej genitaliów. Mało kto wie, że siad ten przeznaczony został dla mężczyzn; żeński odpowiednik to siddha yoni asana („doskonała pozycja żeńska”), w której do krocza przyciąga się stopę prawą. Jedną z funkcji tych asan jest odciągnięcie energii od narządów rozrodczych i skierowanie jej poprzez kanał pingali do wyższych czakr, co pomaga w opanowaniu żądz, niskich pragnień i motywacji oraz podniesieniu świadomości duchowej. Kobieta wykonująca męską siddhasanę wywołuje efekt wręcz odwrotny.

Warto zastanowić się nad tym w kontekście innych technik jogicznych, na przykład ćwiczeń oddechowych (oddychanie słoneczne i księżycowe) czy niektórych mudr. Omawiana kwestia zasadniczo ma znaczenie we wszelkich „niesymetrycznych” asanach, pranajamach i mudrach.

Przede wszystkim jednak odmienny ruch kundalini powoduje przeciwną polaryzację centrów energetycznych u mężczyzny i żeńczyny. Pingala i ida nadają obrót czakramom, a ponieważ położone są naprzeciwlegle u obu płci, ruch ten jest u każdej z nich odwrotny. Czakry, które u mężczyzn obracają się w prawo (określamy to jako dodatnia polaryzacja czakramu), u kobiet kręcą się w lewo (polaryzacja ujemna) i na odwrót.

Z tymi ośrodkami energetycznymi pracujemy nie tylko uprawiając jogę, lecz wpływamy na nie – mniej lub bardziej świadomie – podejmując wszelkie wysiłki rozwoju osobistego, stosując psychoterapię itd. Wymaga to zatem doboru odpowiednich dla każdej płci metod, stosownie sformułowanych sugestii czy afirmacji. Od sprawnego działania czakramów zależy całe nasze życie. Brak wiedzy na temat polaryzacji przyczynia się do blokad energetycznych, zaburzeń w przepływie energii między czakrami, a co za tym idzie – poważnych problemów zdrowotnych, psychicznych, osobistych i zawodowych.

Ujemna lub dodatnia polaryzacja danej czakry nie oznacza jej „pasywności” bądź „aktywności”, jak to niektórzy ujmują – a w każdym razie sformułowanie takie brzmi zwodniczo. U każdej z płci aktywne są wszystkie czakry: zarówno obrót w prawo, jak i w lewo jest aktywnością. Polaryzacja danej czakry decyduje o tym, w jaki sposób przejawiamy związane z nią boskie cechy, tzw. cechy urzeczywistnienia. Ziemskie przeznaczenie mężczyzny wiąże się z urzeczywistnieniem boskich cech manifestowanych w sposób męski (męski aspekt boskości), a los żeńczyny to ich realizacja na sposób żeński. Na przykład: ujemna polaryzacja trzeciego oka u mężczyzn nie oznacza, że pozbawieni są oni daru jasnowidzenia, a ujemna polaryzacja czakry serca nie znaczy, że nie potrafią kochać. Czym innym jest jasnowidzenie męskie, a czym innym żeńskie – podobnie jak zwykłe widzenie. Widzimy niby to samo, a jednak dostrzegamy różne rzeczy, na co innego zwracamy uwagę. Obie płcie odmiennie też wyrażają miłość. Tak samo u żeńczyny – ujemna polaryzacja najwyższej czakry nie świadczy o braku kontaktu z boskością, a ujemna polaryzacja czakry najniższej o braku popędu seksualnego, chociaż zarówno sfera duchowości jak i seksualności wygląda u kobiet inaczej, niż u mężczyzn. Warto więc podkreślić, że ujemna polaryzacja czakry nie ma nic wspólnego z tym, jakoby dana płeć była na poziomie którejś czakry „gorsza”, ułomna, niedorozwinięta czy niedoskonała. Po prostu inaczej przejawia związane z nią cechy. Niezależnie od płci rozwijamy wszystkie czakry i związane z nimi dary i przymioty.

Poniżej poglądowo opisuję, jak odmienna (właściwa) polaryzacja manifestuje się w codziennym życiu. Ponieważ dziś stosunkowo rzadko spotyka się naprawdę udane związki (a co za tym idzie – harmonijny przepływ energii we wszystkich czakramach), egzemplifikacja nie najlepiej przystaje do obecnych realiów i tendencji, może wydać się archaiczna. Dawniej rozwój osobisty i duchowy rozpatrywano również w kontekście relacji rodzinnych i społecznych. Dopiero postępująca w ciągu stuleci degradacja więzi międzyludzkich spowodowała postrzeganie wzrostu świadomości wyłącznie w kategoriach indywidualizacji.

Pierwsza czakra – czakra korony, sahasrara, u mężczyzny posiada polaryzację dodatnią, u żeńczyny ujemną. Duchowe prowadzenie, prowadzenie rodu i rodziny, to rola męska. Można powiedzieć, iż żeńczyna poddaje się Bogu przez poddanie się mężowi. Kobieta, która nie podlega męskiej sile, której nie prowadzi żaden mężczyzna, nie będzie również potrafiła poddać się Bogu. Choć może to brzmieć strasznie: żeńczyna sama nie osiągnie oświecenia. Z tego względu we wszystkich tradycjach duchowych tytuł „oświecony” przysługiwał jedynie mężczyznom. Nie ma sensu buntować się czy protestować przeciwko temu; lepiej zaakceptować naturę płci i rzeczywistości. Nie bez powodu ludzkość została podzielona na dwie połowy – płcie. Odzwierciedlenie duchowego przywództwa mężczyzny znajdziemy w genetyce. U Słowian i prawie wszystkich innych ludów ziemi po ojcu dziedziczy się cechy duchowe (współczesna psychologia określa to mianem „empatii”), po matce – inteligencję. Powiada się, iż pierwszy mężczyzna zostawia w żeńczynie obrazy Ducha i krwi (zjawisko telegonii). Dlatego Ród prowadzi się po linii męskiej. Sytuacja przeciwna (matrylinearna) powoduje przerost inteligencji nad Duchem, czyli demoniczność. Mężczyzna jest tym, który daje rodzinie i potomstwu fundamenty duchowe i etyczne. Tak też należy rozumieć pojęcie „patriarchatu”.

Druga czakra – trzecie oko, adżnia. U żeńczyny posiada polaryzację dodatnią, u mężczyzny ujemną. Z trzecim okiem związana jest m.in. intuicja. Posiadają ją i mężczyźni, i żeńczyny, jednakże żeńczyny stosują ją bardziej praktycznie. Ma to związek ze szczególnym ukierunkowaniem żeńczyny na ciało diwie (buddyczne, dewakaniczne). Diwa, dziwa, dziewczyna – to słowa pochodne. Dzięki rozwojowi tej czakry żeńczyna uzyskuje wyjątkową zdolność przeczuwania złego i dobrego (prekognicji). Zalicza się do tego także dawanie natchnienia mężczyźnie. Przekazywanie żeńskiej mądrości duchowej związanej z trzecim okiem dokonuje się głównie na poziomach subtelnych (telepatycznie). Dawniej mężczyźni z dobrze rozwiniętą intuicją potrafili wykorzystywać ją w walce, najczęściej jednak używają jej do czerpania wiedzy duchowej. To samo dotyczy daru jasnowidzenia, czyli postrzegania niematerialnych energii.

Trzecia czakra – czakra gardła, wiśuddha. U mężczyzny spolaryzowana dodatnio, u kobiety – ujemnie. Związana z wyrażaniem siebie, komunikacją i decyzyjnością, a co za tym idzie – miejscem w społeczeństwie. Mężczyzna pełni rolę nauczyciela, żeńczyna słucha. Bezpośrednia, werbalna komunikacja to cecha męska; żeńczyna mówi nie wprost, jej ekspresję cechuje większa subtelność. Mężczyzna reprezentuje w społeczeństwie całą rodzinę, załatwia sprawy, podejmuje decyzje. Pozycję żeńczyny wśród ludzi określa pozycja jej męża (tak było zawsze u Słowian przed wprowadzeniem obcego porządku). To żona wchodzi do środowiska i rodu męża.

Czwarta czakra – serce duchowe, anahata. U żeńczyny ma polaryzację dodatnią, a ujemną u mężczyzny. Tutaj sytuacja przedstawia się więc odwrotnie w porównaniu z czakrą gardła: to żeńczyna wyraża miłość bezpośrednio, pochłaniając ukochanego swoim słodkim, kojącym oceanem czułości. Mama potrafi w rodzinie wszystko załagodzić, nawet jeśli pojawią się duże nerwy. Wprowadza do domu ciepło. Jest też strażniczką energetyczną całej rodziny – jej miłość chroni wszystkich. Mężczyzna z kolei okazuje miłość w sposób znacznie bardziej zawoalowany. Cała jego działalność stanowi wyraz miłości do kobiety: wszelkie osiągnięcia duchowe i materialne (związane z czakrą splotu słonecznego). Jego czułość to mocny dotyk i silny uścisk, po który zawsze można przyjść, ale narzucał się on z nim nie będzie.

Czakra piąta – splot słoneczny, manipura. W tym centrum mężczyzna wykazuje polaryzację dodatnią, żeńczyna ujemną. To czakra związana z dostatkiem, ale także z ciepłem i radością – cechami urzeczywistnianymi również w duchowym sercu. Na tym poziomie ma więc mężczyzna możliwość aktywnego wyrażenia tych przymiotów. Wyobraźmy sobie, jak uśmiechnięty, rubaszny ojciec wykonuje wokół gospodarstwa różne prace: wszędzie go pełno, a domowników rozpogadza dobrym żartem, głębokim, radosnym śmiechem i śpiewem. Mężczyzna daje żeńczynie dom i wszystko, co okaże się potrzebne (a także to, co „niepotrzebne”: niespodzianki i podarki).

Szósta czakra – czakra sakralna, swadhiszthana. U żeńczyny zachodzi tu polaryzacja dodatnia, u mężczyzny – polaryzacja ujemna. Z centrum tym wiążą się takie cechy jak zgoda, harmonia, życzliwość oraz – przyjemność. To wszystko znowu wnosi do przestrzeni domowej, do związku – żeńczyna. Ona zawsze zgadza się z mężem, docenia go i podziwia. Jest w pełni zadowolona z jego decyzji. Uwielbia mu usługiwać, pięknie podawać jedzenie. Przyozdabia domową przestrzeń, by rodzina czuła się w niej przytulnie. Rozpieszcza swego wybranka i dzieci. Zaliczają się tu również rozkosze erotyczne – dobra żona z radością i miłością oddaje się mężowi.

Siódma czakra – czakra podstawy, muladhara. Mężczyzna jest tu spolaryzowany dodatnio, żeńczyna ujemnie. Naturalnie, najlepiej widać to w miłości cielesnej – mężczyzna „bierze” żeńczynę. Jego genitalia są aktywne i działające, żeńskie – tworzą przestrzeń działania, poddają się. Czakram ten odpowiada też za byt i przetrwanie. Mężczyzna zapewnia żeńczynie i całej rodzinie fizyczne bezpieczeństwo oraz wszelkie zasoby niezbędne do rozwoju. Tak spirala się zamyka, gdyż mężczyzna odpowiada również za rozwój ducha i osobowości członków rodziny.

Dla uzupełnienia warto wspomnieć o powiązaniu mężczyzny z żywiołami ognia i powietrza, a żeńczyny – wody i ziemi. Ogień reprezentuje ruch wertykalny, wzbija się ku niebu, woda – ruch horyzontalny, rozlewanie się. Woda potrafi zgasić ogień, na co żeńczyna powinna uważać – umiejętnie kierować swoją energią płciową. Poddając się ogniu woda nagrzewa się, przekształca w parę wodną i również wznosi do góry. Mężczyzna czerpie siły duchowe przede wszystkim z przestworzy, od Swaroga, Ojca Niebieskiego. Tego wymaga duchowe prowadzenie rodziny. Dlatego niegdyś także mężczyźni nosili długie włosy (fizyczne łączniki z kosmosem). Żeńczyny, jeśli przebywały w środowisku zewnętrznym (poza rodziną), splatały włosy w warkocz i zakładały chusty dla ochrony przed penetrującą, przenikającą powietrze siłą obcych mężczyzn. Żeńczyna pielęgnuje szczególną relację z Matką Ziemią, gromadząc jej energię w świętym naczyniu – macicy. Uczy się od Ziemi bycia matką. Dawnym Słowiankom pomagały w tym długie do samej ziemi spódnice. Żeńczyna, dzięki ujemnej polaryzacji czakry podstawy, czerpie więc siły od Matki Ziemi, zaś mężczyzna dzięki dodatniej polaryzacji czakry korony pobiera moc z Niebios.

Zachęcam do skonfrontowania tych wyjaśnień z codziennymi obserwacjami, do zastanawiania się nad właściwym przejawianiem poszczególnych cech urzeczywistnienia przez obie płcie, do refleksji nad współczesnością, kierunkiem, w jakim zmierzają dzisiejszy człowiek, dzisiejsze relacje, społeczeństwo, świat. Świadomość różnic energetycznych między mężczyzną a żeńczyną to podstawa w przywracaniu harmonii na każdym polu – nie tylko dla joginów i ezoteryków.

Żdan Borod

P.S. Obecnie często model energetyczny bazujący na czakrach uważa się za przestarzały – ma on być nienaturalny i niewłaściwy dla człowieka. Czakry postrzegać można jako sztuczne odpowiedniki prawdziwych ośrodków energetycznych, skonstruowane w ten sposób, aby ułatwiały manipulację i kontrolę nad istotami.

Istnieją praktyki duchowe, które służą „rozpuszczaniu” czakr i przywróceniu pierwotnej struktury energetycznej, której centrum pozostaje serce duchowe – duchowy kryształ. Jednak w trakcie poszerzania świadomości system energetyczny samoistnie zaczyna przybierać prawidłową formę.

W istocie nie ma to większego znaczenia dla tego, co zostało podane w tekście. Nawet jeśli nie odnosimy się już do czakramów, system energetyczny nadal jest spolaryzowany, a kundalini biegnie swoimi torami. O ile czakry powoli odchodzą do przeszłości, to respektowanie i odpowiednie przejawianie energii męskiej i żeńskiej nabiera coraz głębszego sensu.

18 thoughts on “Różnice energetyczne między kobietą a mężczyzną. Polaryzacja czakr, ruch kundalini

  1. Pitu pitu. Jestem kobieta nie lubie gotowac choc gotuje. Nie mam pojecia co jest faktycznie zdrowe a co nie. Osobiscie jadlam zawsze co mi podano i nigdy nie wybrzydzalam. Maz wybrzydza jak cos staram sie wymyslic wiec nie wysilam sie. Karmie rodzine polproduktami i traktuje to jako niewolnicwo. Wiem ze duzo ludzi ma wyczucie smakowe i cos jeszcze jak talent. Ja choc kobieta tego nie posiadam. Nawet dla siebie nie mam ochoty gotowac. Dziekuje Bogu za pralke. Wystarczy mi jak z miloscia wieszam koszule meza na wieszaku. Artykul dotyczy kobiet lubiacych zajmowac sie gospodarstwem domowym, ktore trafily na odpowiedniego mezczyzne dla siebie. Dla pozostalych jest to niewolnictwo i patriarhat. Taki system oczywiscie sprzyja naduzyciom. Bo a tlaczego ty nie skoro tak jest dobrze to chyba z toba cos nie tak… Jak sie nie podoba to ukamieniujemy.

    Polubienie

    • Pani Alu,

      obróbka termiczna żywności sama w sobie jest szkodliwa, a jeśli jeszcze gotuje się kupione półprodukty, to potrawa posiada wybitnie mierną wartość odżywczą i równie mierną energię. A skoro na dodatek w ogóle traktuje Pani gotowanie jako niewolnictwo, to taki stan rzeczy jest kompletnie bez sensu. Może zatem dieta surowa? ; ) Która rzeczywiście jest bardzo polecana.

      Oczywiście, mamy do czynienia z błędnym kołem. Ludzie nie potrafią się odpowiednio dobierać, nie wiedzą prawie nic o zdrowych relacjach męsko-żeńskich, więc stosunki małżeńskie szybko stają się jałowe. W takim marazmie trudno mieć ochotę na zajmowanie się domem i rodziną.

      Kierując się wiedzą mamy szansę stopniowo z tego wyjść. Pozdrawiam serdecznie! ^_^

      Polubione przez 1 osoba

  2. Genialne! O ile związki i życie byłoby prostsze, gdyby nie zapomniano tej wiedzy … Mam tylko jedno pytanie do fragmentu: ‚Żeńczyna sama nie osiągnie oświecenia. Z tego względu we wszystkich tradycjach duchowych tytuł „oświecony” przysługiwał jedynie mężczyznom.’ – a co ze świętymi zakonnicami? Mistyczkami? Dlaczego one osiągneły tak głęboki kontakt z Bogiem, mimo braku mężczyzny?

    Polubienie

    • Chodzi mi tutaj o to, co niekiedy nazywa się „ostatecznym oświeceniem” (tytuł „oświecony” nie oznacza oczywiście, iż dany mistrz osiągnął ostateczne oświecenie, jednak wierni skupieni wokół niego często tak uważają). Natomiast „oświecenie duchowe” w szerszym sensie oznacza wysoką świadomość duchową, która może być w jednakowym stopniu przymiotem i mężczyzny, i kobiety.

      Oświecenie to stan, ale żeby je osiągnąć, trzeba się rozwijać. Energia ewolucji (także duchowej) to energia męska ^_^

      Polubione przez 1 osoba

  3. Cześć. :-) Dziękuję Ci za ciekawy artykuł.

    Chciałbym dociec jak to jest z tymi obrotami czakr, ponieważ z mojej wiedzy wynika, że wykonują one prawie zawsze pół obrotu w prawo (wchłaniając pranę) i pół obrotu w lewo (wydalając pranę). W momencie oczyszczania czakry, mogę kręcąc ręką sprawić, że czakra będzie wykonywać więcej obrotów w lewo w celu większego wydalania brudnej energii i odwrotnie, energetyzując ją, kręcić ręką w prawo, aby wchłaniała więcej prany, ale nadal czakry mają swoje stałe cykle. W jaki sposób czakry mogą wirować odwrotnie u obu płci? Być może zachodzi tu jakieś inne zjawisko, powodujące większą aktywność lub pasywność danych czakr? Jak to postrzegasz?

    Chwała Ci za wartościowy blog!

    Polubienie

    • Hej! Myślę, że Twoja wiedza jest jak najbardziej prawidłowa. Według niektórych kierunek obrotu czakramów zmienia się także wraz z porami roku.

      Ruch czakr możemy wyobrazić sobie (albo odczuć) w różny sposób. Czakra to centrum energetyczne, a więc złożony ośrodek energetyczny. Składa się zatem z wielu sfer, które mogą wykazywać ruch niezależny od siebie. Warto pamiętać, że czakramy funkcjonują na co najmniej sześciu subtelnych płaszczyznach (odpowiadającym subtelnym ciałom człowieka) ^_^

      Polubione przez 1 osoba

  4. Kobiety są znacznie bardziej uduchowione i zainteresowane światem spirytualnym oraz rozwojem duchowym niż mężczyźni. Uważam, że to zdecydowanie one są odpowiedzialne za uduchowienie rodziny. Mężczyźni znacznie rzadziej i mniej chętnie udają się w podróż w głąb siebie. Z mojego doświadczenia wynika, że to kobiety są tymi, które „wiedzą rzeczy” i tłumaczą mężczyznom. A mężczyźni są na to czasem otwarci, a czasem zamknięci na tysiąc spustów. One są tymi, do których się zwracamy, gdy boli nas w duszy. One organizują kręgi kobiece, by odnaleźć bliższe połączenie ze źródłem i samą sobą. Najnowsze badania dowodzą, że komórka jajowa wybiera plemnik, który ma ją zapłodnić. Nasze łono to Bóstwo.

    W tym tekście czuć toksyczną męskość. Oraz patriarchat. Czułam to w całym ciele czytając ten artykuł. Niezgodę na niektóre z Pana interpretacji.

    „Duchowe prowadzenie, prowadzenie rodu i rodziny, to rola męska. Można powiedzieć, iż żeńczyna poddaje się Bogu przez poddanie się mężowi. Kobieta, która nie podlega męskiej sile, której nie prowadzi żaden mężczyzna, nie będzie również potrafiła poddać się Bogu. Choć może to brzmieć strasznie: żeńczyna sama nie osiągnie oświecenia. Z tego względu we wszystkich tradycjach duchowych tytuł „oświecony” przysługiwał jedynie mężczyznom.”

    Polubienie

    • Ma Pani rację, jeśli chodzi o rolę „statystycznego” mężczyzny w rodzinie. Stąd, dążąc do odrodzenia ludzkości, dążymy do odrodzenia mężczyzny i jego roli. Dąży do tego również wiele kobiet, które nie są zachwycone ani uśpionymi duchowo partnerami, ani rolą przewodniczki duchowej.

      ‚Najnowsze badania dowodzą, że komórka jajowa wybiera plemnik, który ma ją zapłodnić. Nasze łono to Bóstwo’ – jak najbardziej, tak samo jak kobieta wybiera mężczyznę.

      Rozumiem, że sformułowania zawarte w tekście mogą brzmieć kategorycznie. Wynika to jednak z tego, iż zostaliśmy przyzwyczajeni do relatywizowania znaczenia płci, co nie jest zdrowe.

      Tekst ten redagowałem na przestrzeni czasu wielokrotnie. Nie uważam, że jest napisany doskonale, jednak generalnie cały czas zgadzam się z poglądami „autora” ^_^

      Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

      Polubienie

  5. „Na początku była… Bogini, Wielka Matka – znana i czczona we wszystkich zakątkach Ziemi na długo przed tym, zanim pojawiły się monoteistyczne religie z ich męskimi, surowymi, zazdrosnym i osądzającymi bogami.

    Boginię, Matkę Wszelkiego Życia adorowano, wielbiono i czczono od tysięcy lat, a początek jej kultu ginie w mrokach dziejów.

    Była ona nie tylko symbolem, ale i energią miłości, z której rodzi się wszystko. Była Matką Wszechstworzenia: bogów, zwierząt, roślin i innych istot. Wszyscy wiedzieliśmy, że pochodzimy z tego samego miejsca – Łona Życia.
    To żywa obecność Matki, która jest miłością, stworzyła raj na Ziemi.

    Obecność Bogini Matki dawała dawnym kulturom gwarancję, że najważniejsze sekrety ludzkości takie jak – poczęcie, narodziny, życie w zdrowiu i obfitości, pokój, współpraca i jedność wszystkich istot, partnerstwo oparte na miłości i mistycznym zjednoczeniu oraz świadome przechodzenie przez wrota śmierci – były wszystkim znane i powszechnie doświadczane.

    Istnieje wielka różnica między Kochającą Matką – Świętą Całością, dzięki której ludzkość, zwierzęta i całe istnienie obdarowane jest wszystkim, czego potrzebuje do życia,
    a patriarchalnym, surowym ojcem, który włada i rządzi poprzez system oparty na lęku i poczuciu winy, który manipuluje wszystkimi wymierzając kary (często okrutne) i nagrody (dla wybranych sługusów).

    Podzielił on swoje dzieci w taki sposób, że konkurują ze sobą, walczą i zabijają nawzajem. W patriarchalnym systemie prawie zupełnie zanika pojęcie Świętej Żeńskości i Świętej Męskości. Społeczeństwo, kultura, rodzina, partnerstwo stają się powoli odbiciem patriarchalnego ojca, a dominującą rolę zaczynają odgrywać mężczyźni. Bogini i kobiety zostały zepchnięte w cień.

    Czy powrót Bogini i Świętej Żeńskości może być antidotum na wszelkie bolączki ludzkości? Czy Złoty Wiek Bogini jest faktem czy mitem?”

    – fragm. książki Marka Tarana „Święta Żeńskość Sekret Kobiety”

    Polubienie

    • Marek Taran popełnia podstawowy błąd utożsamiając energię męską z cechami destruktywnymi, a żeńską z twórczymi. Zarówno energia męska jak i żeńska posiadają swój aspekt tworzący i niszczący.

      Bogini Matka zawsze była obecna w naszej kulturze, jako Łada Bogurodzica czy Matka Ziemia. Tak samo obecny był w niej Bóg Ojciec – Ojciec Niebieski, Swaróg, Słoneczny Ojciec i tak dalej.

      Postrzeganie Boga jako surowego i mściwego zostało nam narzucone poprzez Stary Testament, który nie należy do kultury wedyjskiej. Podobnie nie wywodzi się z niej czczenie zasady żeńskiej jako zasady podstawowej.

      W naszej kulturze pierwotną zasadą jest zasada męska – duchowa, natomiast wtórną jest zasada materialna – żeńska. Tak wygląda wedyjski porządek świata.

      Polubienie

  6. Ja bym tu wrzuciła temat: Święta rodzina. Święta trójca. On Ona Ono. Rodzina zalążek życia. Misterium życia. Pień Rodu. Wicie gniazda i zakładanie rodziny.
    Święte Misterium. Bogini i Bóg zbliżają się do siebie i rodzi się nowe. Samemu jest smutno.
    Szacunek do obydwu płci. Ich świętość i atrybuty.
    Problemy wynikają z tego że po ludzku mówiąc ludzie się różnią. Niektórych może łączyć tylko łóżko.
    Odpowiedzialność i szacunek. Tolerancja w stosunku do inności i potrzeb obu stron. Dopasowanie, wzajemne zrozumienie, porozumienie stron.Układność.
    Próba szukania kto jest lepszy – to ludzki dylemat. Ale to nie o to chodzi. I wszyscy dobrze wiedzą.
    Można zadać pytanie kogo szukasz ? Lub czego pragniesz ? Ludzie często się nie dogadują. Każdy szuka swego. Dylematy ludzkości.
    Co mówią mężczyźni w swoim gronie o żieńszczynach ?
    A co mówią żienszczyny o mężczyznach?
    U obu często brak szacunku, wywyższanie się lub popisywanie się przed innymi.
    Kultura, wychowanie, środowisko. Temat rzeka.
    Boginie i Boginki hm…

    Polubione przez 1 osoba

  7. Można poruszyć też temat: Tantryczna ziemia. Kiedyś rozmyślałam o naszej ziemi I pojawiła mi się taka informacja. Tantryczna ziemia. Wszystko co żyje na naszej planecie ma za zadanie rodzić, rozmnażać się. Mnożyć się i pomnażać. Jest to w naszych genach kodzie.
    Od dzieciństwa powinno się przygotowywać dziecko do jego przyszłej roli. Kiedyś tak było. Były rytuały, spotkania, tańce śpiewy. Dziś pozostała Kupała. Albo kupal nocka. Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
    Czasami łączono w pary. Pomagały rodziny. Mezalinse itp. Perypetie młodych, zakochanych.
    Szukanie drugiej połówki łączenie się w pary. My to mamy w genach. Poza tym przykład idzie z góry. Dom, wychowanie.
    I jeszcze takie spostrzeżenie: żenszczina czy żieńszczina myśli sercem a mężczyzna mózgiem. Oboje powinni się wspierać i uzupełniać. Dążyć do jedności nie podziału. Jeżeli będzie walka o to kto ma rację i kto rządzi koniec związku. Czasami jest zachłanność i przymuszanie drugiej osoby, przemoc.
    Mądrze żyć. Hm..
    Słyszałam, że większą wartość ma słowo miłowanie niż kochanie.

    Polubione przez 1 osoba

  8. Dzień dobry, a ja mam pytanie, co może być przyczyną odwróconej polaryzacji? Ostatnio okazało się, ze ja (mama) mam męską, syn zenską, dalej idąc – moja córka i mama męską.. Do tematu polaryzacji doszłam szukając przyczyn niemożnosci przerobienia na terapii ck swojego porodu – własciwie nie mam jeszcze pewności, czy to odwrocona polaryzacja blokuje przepracowanie, ale fakt, że ta polaryzacja jest u nas odwrócona mnie zaintrygował.. takze to, że odwrócić polaryzację udało się u wszystkich poza moją mamą..
    Czy intencja rodziców, by urodził się syn w przypadku dziewczynki mogła to spowodować? (I na odwrot?) Dlaczego nie można odwrocić polaryzacji u jedbej osoby? (Dla mnie kluczowej w kwestii traumy mojego porodu)?

    Polubienie

    • Pani Marto, sądzę, iż tych przyczyn może być wiele i trudno określić, o jaką chodzi, bez głębszej znajomości danego przypadku. Pisze Pani o intencji rodziców – na pewno mogła to spowodować, jako że rodzice zakładają u dziecka programy, również energetyczne. Jeśli chodzi o wykrywanie programów rodowych, które mogą mieć tu znaczenie, to skuteczna może być psychobiologia, zwana też biologią totalną.

      Polubienie

  9. Do Słowiano Ariów- musicie wiedzieć, że Bóg, Źródło jest Światłem i jego iskra jest w Was. Rozmyślajcie o tym a je zobaczycie. Każdy Lachita, Lach on i ona nosi w sobie światło. Nie gaśnie tego światła. Jesteśmy gwiazdą, która świeci i nigdy nie gaśnie.
    Słowianie czcili światło.
    I jeszcze takie pouczenie. Jak chodzicie po słowiańskich miejscach, gajach pamiętajcie, że dla naszych przodków były to Święte miejsca i jest to święta ziemia. Miejsce modlitwy. Zachowujcie się właściwie. Nie chodźcie tam z psami. Pouczcie grzecznie innych aby zachowywali się właściwie bo to miejsca naszych przodków. Nie wywierajcie nacisku bo czasy są inne. Ale niech wiedzą. Trzeba też grzecznie pouczyć, że to nie jest właściwe postępowanie profanować innych wierzenia bo to samo mogą im uczynić inni i końca nie ma. Gro słiwiańskich, celtyckich miejsc ma swoich strażników pamiętajcie o tym.
    To nie jest tak, że naszych przodków to nie obchodzi.
    Niech nienawiść nie gości w waszych sercach. To są Świata dzieje i koleje. Nie znamy szczegółów dlaczego tak jest jak jest. Nie wiemy wszystkiego.
    Nie wiemy jaki Bóg ma plan. A historia lubi się powtarzać.
    Zwróćcie się ku światłu. Otwierają się Stare miejsca mocy. Ale pamiętajcie, że to nie o MoC chodzi. To są tajemnice wieku. Zawsze na pierwszym miejscu powinna być wiedza. Są różne miejsca, wszystko było ze sobą skolerowane. Ustawione tak aby ziemia pracowała we właściwy sposób. Cały nasz układ słoneczny jest że sobą połączony. Wszystko jest jak w zegarku. Trzeba mieć wiedzę na temat mechaniki nieba i gwiazd. Przodkowie czcili słońce i księżyc. To było skolerowane też z naszymi czakrami. Wiele tysiąc leci trwała obserwacja nieba. Uczcie się. Warto wiedzieć. Czy wrócą starzy Bogowie hm….
    Nie mnóżcie ich. Różnie nazywano pewne zjawiska. Teraz więcej wiemy. To vo hest nieprawdziwe samo się rozpadnie. Dziś wiemy więcej.
    Myślcie o tym kim jesteście i po jakiej ziemi chodzicie a przyjdzie wiedza. Poznawajcie na nowo historię. Następuje odkłamanie.

    Polubione przez 1 osoba

Możliwość komentowania jest wyłączona.